Wyszukiwarka
Masz pytanie?

darmowa dostawa od 199zł

Domowe tortille z mąki orkiszowej

2023-04-19 09:20

Tortille sprawdzają się w każdej sytuacji, jednak kiedy staniesz przed sklepową półką pełną pszennych „placków” zaczynasz zastanawiać się czy warto po nie sięgać. Ich skład pozostawia bowiem wiele do życzenia. Przygotowanie domowych tortilli z wartościowych składników zajmie Ci niewiele czasu, a zyskasz świadomość, że dajesz sobie i swoim bliskim to co najlepsze. Są nie tylko pyszniejsze od tych sklepowych, ale też cudownie pachną i mają prosty skład. Można je jeść na zimno lub na ciepło, z dodatkami lub bez, dzieci uwielbiają je rwać niemal wprost z patelni. Dzięki zdrowym dodatkom, niepozorne placki zamienią się w pełnowartościowy posiłek, którym z przyjemnością poczęstujesz gości, spakujesz dzieciom do śniadaniówki, czy zabierzesz na obiad do pracy.

Domowe tortille – składniki na ciasto:

Domowe tortille – przygotowanie krok po kroku:

Odmierz 300g mąki orkiszowej. My jak zwykle zamieniamy najpopularniejszą mąkę pszenną typ 500, na nieco zdrowszą wersję, jednak nie ma przeciwskazań, abyście w przepisie wykorzystali mąkę pszenną (ekologiczną mąkę pszenną typ 500 znajdziecie TUTAJ). Do mąki dodaj łyżeczkę soli.

W rondelku rozpuść masło klarowane i razem z gorącą wodą dodaj do mąki. Całość energicznie wymieszaj.

Na desce zagnieć ciasto (jeśli będzie zbyt „luźne” możesz dodać odrobinę mąki). Tak przygotowane ciasto podziel na 11 równych części. Rozwałkowane, cienkie placki smaż na suchej, rozgrzanej patelni, aż się zarumienią.

Usmażone placki są bardzo elastyczne, nie kruszą się i idealnie nadają się do zrobienia domowych tortilli. Dodatki to już kwestia gustu i upodobań smakowych. Nasze tortille posmarowałyśmy tradycyjnym humusem. W naszej kuchni nie brakuje zdrowych olejów tłoczonych na zimno, wybór padł na olej lniany. Skropiłyśmy nim rukolę i razem z pozostałymi dodatkami (papryką i łososiem) zawinęłyśmy ruloniki. Takie domowe tortille wylądowały w dziecięcych i mężowych śniadaniówkach, a my zajadałyśmy się nimi podczas przerwy na lunch. Z czystym sumieniem polecamy taką przekąskę zamiast oklepanych kanapek i jako odskocznię od naszych ulubionych owsianek.